Bawiłem się z Nim w Jego ogrodzie.
Było mmmmiło...
Skoro o pieskach mowa (piśmienna :P), to i ja z racji tego, że weekend z Mężem mamy fotkowy, wklejam pana z pieskiem.
Hany mówi, że to etatowy wyprowadzacz na spacery dla mojej Pani L (tylko co by mój Dedi robił? :P:P:P), bo sam piesek zaś bardzo Ją przypomina.
Moja Pani L tylko wilczą ma sierść, a ten psiuniek...
taki jakby... kafeeee lateee :)
Słodkie jedno i drugie, dlatego obraz ten zdobi tapetę mego laptopa od wczesnych godzin popołudniowych :)
Radosnej niedzieli all.
Kocham
wącham
i pod nogami się plątam :) (bo to lubię)
hał hał :)
mrrr, pan mi się bardzo podoba, te nogi, ta klata, takiemu to ja między nogami mógłbym się poplątać :P
OdpowiedzUsuńsansi, i też byś dla tego Pana podnosił tylna nóżkę jak piesek??:):):)
OdpowiedzUsuńpiękne foto znalazłem, prawda Misiu?
Kocham Cię:*
yomosa
banana na mych ustach wywołał ten tekst z nóżką, bo tak jakoś to sobie wyobraziłem... :)
Usuńa foto bjuti i to wery
iloveyoutoo :*
no ja na szczęście większy od pieska, więc bym nie tylko panu między nogami się miotał :P
UsuńNie przepadam za psami, więc uważam że ten na zdjęciu jest tam kompletnie zbędny. Ładny pan by mi wystarczył :D
OdpowiedzUsuń