"kolorowych kredek" :)
Często nasze dialogi pod koniec dnia wyglądają tak:
Y: Zaśpiewaj mi coś Misiu.
T: Ale co?
Y: Cokolwiek.
T: Ale nie wiem co. Nic mi nie przychodzi do głowy.
Y: Mogą być "tradycyjne kredki" :):):)
Ciekawe, czy kiedy nuciłbym tą pioseneczkę, to dzień malowałby mi się rzeczywiście tak jak chcę?!
Może poza modlitwą jaka towarzyszy mi przez połowę drogi do pracy, druga połowa drogi będzie upływała w "wydaniu świeckim", pod postacią piosenkowych kredek? :)
Spróbuję dziś i podzielę się rezultatem :)
Dobrego i kolorowego dnia.
Niech małe szczęścia ubarwiają szarość dni, które ostatnio zagościły nad naszym krajem.
Kolorowe buziaki dla Hanego :* :* :* :*
Zastanawiam się, czy zastosować tradycyjny "czwartek bez majtek" :P czy może kolorowe założyć :P:P:P
Cud miód i kredki :D
OdpowiedzUsuńdzięki Twoim "kolorowym kredkom" na dobranoc mam zawsze kolorowe sny:)
OdpowiedzUsuńjutro piatek! zrób bez majtek świątek :)
Kocham Cię:*
Ten rym mnie przekonuje :P
OdpowiedzUsuńZobaczymy, zobaczymy :)
Kocham Cię too :*
kolorowe kredki, rety, już prawie zapomniałem o tej piosence... uwielbiałem ją :D
OdpowiedzUsuń