Znowu jesień przyszła szybko,
każdym krokiem złoci wszystko.
Z pola wszystko już zebrane
i w spiżarniach pochowane.
Opadają liście z drzew...
chyba zima będzie wnet.
Powyższy wierszyk napisałem w piątej klasie podstawówki.
To było nasze zadanie domowe, które zleciła nam wykonać pani od języka polskiego:
"Na jutro wszystkie dzieci napiszą krótki wierszyk o jesieni."
No to napisałem.
Piątkę plus dostałem, bo pani uznała, że musiałem go spisać z jakiejś książki.
A tak wcale nie było.
No ale co tam dziecko się nie będzie kłócić.
Pamiętam go do dziś, a wszystko co jest własnym tworem pamięta się całe życie :)
Wszystkim Czytelnikom mego bloga życzę ciepłych jesiennych dni, braku monotonii i gorących barw na każdy dzień, by grzać swą duszę, myśli i serce.
Kocham Cię Hany :*:*:*
Twoje wierszyki oraz zdolności do ich pisania są szeroko znane w mojej rodzinie i często z nich korzysta Gabi lub Kubek :)
OdpowiedzUsuńpan jesień cudowny na blogu!!
Kocham Cię i równie pięknej jesieni życzę:*
czytelnicy życzą Tobie także cudownej jesieni - a wierszyk jaki ładny :)
OdpowiedzUsuń