camino

camino

niedziela, 21 października 2012

Kajtek i inne wydarzenia

   Nie no, nie wierzę!
Jest na tym świecie ktoś, kto na mój wzór nie może mieć jakiegokolwiek zabrudzenia na bucie.
Szczególnie białym.
W tym celu nie mając dostępu do wody i innych środków służących pomocą w zwalczaniu szpetnych zabrudzeń ślini się (dyskretnie :P) czubek palca wskazującego, po czym schylając się (mniej dyskretnie :P) czyni się przecierkę opuszkiem palca po zabrudzonej powierzchni :D:D:D
   Dzisiejszego poranka w Kościele usiadł obok mnie czterdziestolatek z trendy lookiem.
Do marynarki i ciemnych jeansów założył czarne trampko- adidasy z białymi obrzeżami podeszwy.
Pod koniec mszy, zauważył jakąś nieczystość na brzegu buta.
I co zrobił?!
Sam nie mogłem uwierzyć, że zastosował moją metodę!
Nie potrafiłem się powstrzymać ze śmiechu.
Miałem takiego banana na ustach, a mym wnętrzem podrygiwały takie salwy tłumionego chichotu, że szok :)
   Wczorajsza sobota poza tradycją porządków, prania, gotowania i pieczenia, mała też w swym grafiku wyjście do pracy (średnio 1-2 razy na miesiąc) i... coś co zdarza się raz w roku- kiszenie kapusty :P
I to nie tej w portfelu :P (Lotek znów nie dał wygrać :( ).
Niestety w nim nie ma co kisić, bo zainwestowałem w Kajtka :)
   Kajtek to model łóżka :) (będzie kolejna rzecz w mojej kolekcji posiadająca imię i to męskie :P).
Moim marzeniem od zawsze było posiadanie dużego łoża.
W czwartek swoją dziewięćdziesiątkę zamieniłem (póki co na razie zamówieniowo) na sto dwudziestkę.
Niestety tylko na taką szerokość mogę sobie pozwolić przy wymiarze mojego pokoju.
Niby tylko trzydzieści centymetrów szerzej, ale zawsze coś.
Na listopadowy przyjazd Męża będzie jak znalazł, by się nie ciżbić jak dwa węgorze :)
Dodatkowym atutem Kajetana (bo to szpakowaty model, tzn. okucie patynowane na stare stebro :P) jest barierka za głową :)
Posłużyć ona może...

Oj posłuży, posłuży :P
Niewolnica Izaura znowu zagości na antenie :P hehe



Ps. Dziś w porannym smsie Hany napisał mi w końcówce tak:
"Kocham Cię Perełko, Mój Misjonarzu Miłości"
ależ mnie to ujęło!
Merci :*
iloveyou too :*:*:*

3 komentarze:

  1. i wyobraznia pracuje ]:->
    jak widac niewinny to kajtek nie bedzie ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. liam, kajtkowi do niewinności tak samo daleko jak modelowi z posta do...otyłości:)

    za 2 tyg będzie niewolnica testowała łoże pod pręgierzem swego Pana:):):)

    Kocham Cie:*

    ps. a jak miałem Cię nazwał w tygodniu Misyjnym?:)

    OdpowiedzUsuń