camino

camino

środa, 4 sierpnia 2010

Wizyta u Imiennika


   Ponad miesiąc czekałem na umówioną wizytę dentystyczną.
Ja, a przede wszystkim moja lewa górna piątka, która w zasadzie każdego dnia dawała znać o sobie lekkim bólem.
Zdradziłem dotychczasowego stomatologa, do którego chodziłem od dziecka, po tym jak zaraził Tatę wirusem żółtaczki typu C. Teraz biedny jeździ od lekarza do lekarza.
Dziś właśnie ten dzień, kiedy pojechał na wizytę kontrolną.
Póki co miesiąc leczenia za Nim i nie jest źle.
Wracając do mojej także medycznej wizyty (nie na darmo śnił mi się wczoraj medyk :P)...
   Stomatologa wybrałem najlepszego w mieście.
Przekonała mnie reklama gabinetu, więc postanowiłem sprawdzić. Reklama głosiła hasła następującej treści.
Oferujemy najnowsze, bezbolesne metody leczenia zachowawczego oraz profesjonalne usługi z zakresu protetyki i stomatologii estetycznej.
Stawiamy na jakość!
Aby móc ją państwu gwarantować, używamy wyłącznie najlepszych materiałów.
Nasz wysoki standard usług przyciąga także licznych pacjentów z Europy.
Dodatkowego zaufania dodał mi fakt, że to doktor młody i w dodatku mój imiennik :)
Jakby nie patrzeć, krzywda nie może mi się stać :)
O 10:30 zawitałem w nowoczesne progi jego gabinetu.
Powitał mnie z wielką uprzejmością i miłym wyrazem twarzy, na którym rysował się serdeczny uśmiech.
Wskazał mi fotel.
Usiadłem.
Spytał o problem.
Opowiedziałem szczegółowo.
Przystąpił więc do sprawdzenia stanu mojego uzębienia, a potem czynił swe powinności.
Spytał czy znieczulić?
Nie omieszkałem nie skorzystać :)
Podanie zastrzyku nic nie bolało, ale spytał czy boli :)
Pięć minut drętwienia i czułem się jak połowicznie sparaliżowany.
Potem miejsca miały odgłosy których nie lubię, bo dentystyczne wiertła to za miłe nie są ani dla ucha, ani tym bardziej dla zęba.
Na całe szczęście nie poczułem ani szczypty bólu, a ostrożny Pan Imiennik, co chwile pytał czy boli, a ja przecząco kręcąc głową słuchałem jak mówi każdorazowo- "dobrze się Pan znieczulił", "dobrze się Pan znieczulił".
Poza piątką, która wymaga leczenia, zaopatrzył mi też czwórkę i zapisał mnie na następną wizytę 3 września.
Do tego czasu muszę chodzić z lekarstwem w zębie.
Nie mogę żuć gum, jeść orzechów i niczego co twarde (poza kutasem we wzwodzie. którego mogę ssać i połykać), więc moje ulubione śniadaniowe crunchy pójdą w odstawkę :) A tak je lubię :(
   Już ponad godzina jak jestem w domu.
Znieczulenie mija, a ja czuję ból zęba :(
Mam nadzieję, że to wynika tylko i wyłącznie z tego że był poddawany półgodzinnemu maltretowaniu, bo inaczej reklamowe hasła głoszące same superlatywy zostaną poddane reklamacji ;)
Ps. Przedstawiony w poście obrazek, jest tylko wytworem wyobraźni na temat opisywanego zawodu :)

21:43
W pracy bolało nie do wytrzymania. Miałem ochotę by odwiedził mnie Magik z serialu Happy Town i wystukał mi ten ząb :)
Koleżanka poratowała mnie Saridonem.
Po 10 minutach poczułem się lepiej.
Teraz jest już prawie dobrze, tylko trochę w zgryzie mi przeszkadza to coś co mi wsadził wraz z lekarstwem w ząb :(
To takie uczucie jakbym kawałki nitek upchał między zębami i chciał to zagryźć ;)
Liczę na to, że się przyzwyczaję :)
W drodze do domu wstąpiłem do punktu z lotkiem, by zapodać jakiś zakład.
Kolesia znowu nie było, a zamiast Niego ta sama trendy girl co ostatnio (marne szanse, że coś trafię).
Złość po braku Ulubionego Pana w punkcie wyładowałem podczas wieczornej sesji ćwiczeniowej :P
Do południa nie miałem czasu, a muszę być konsekwentny w swym postanowieniu.
Póki co jestem i to mnie bardzo cieszy :)
Dobranoc.

3 komentarze:

  1. jak będzie bolało w Zakopcu (czego Ci Skarbie nie zyczę!!) to będę Cię leczył moim wiertłem:D

    Kocham Cię:*

    OdpowiedzUsuń
  2. eee, ząb może boleć jeszcze z dwa dni po wizycie u dentysty, więc spokojnie ;) ja chodzę do jednego tylko dentysty już od dziecka, bałbym się zmieniać - no ale Ty miałeś powód, też bym w takiej sytuacji zmienił dentystę :/

    OdpowiedzUsuń
  3. dentyści... ciekawe czy czerpią przyjemność z faktu wicia się pacjenta z bólu na fotelu...
    ja znalazłem swego ukochanego dentystę jakiś czas temu, ładny choć żonaty, ale co najważniejsze jego znieczulenia zawsze działają. bo to chyba w tym wszystkim dobre znieczulenie jest najważniejsze :D

    OdpowiedzUsuń