camino

camino

poniedziałek, 11 marca 2013

Ciuchowe surprajsy

   Oj ciężko było mi dzisiaj wstać ze świadomością, że nowy roboczy tydzień czas zacząć :(
W pracy jak to w pracy.
Stara za bardzo nie tropi co robię, bo i mniej ma w tym temacie do powiedzenia teraz, no ale swoje robić muszę.
Dziś dałem sobie poweekendowe wolne od promocji obnośnych, ale od jutra coś muszę w tym kierunku uczynić.
Tym bardziej, że w późno-popołudniowych godzinach dostałem maila z nowym zadaniem do wykonania.
Termin realizacji 13 marca!
Super dużo czasu!
Zostaje jutrzejszy dzień na przemarsze po instytucjach.
Na pocieszenie i to takie mega pocieszenie otrzymałem dziś surprajsy ciuchowe! :)
A więc coś, co lubię najbardziej z niespodzianek :P
A więc moja garderoba wzbogaciła się o:
1) 10 par białych gatek od Męża (który się napręża :P)
2) przecudo koszulę Jack&Jones z krótkim rękawem w wiosennych kolorach- od Męża (który... :P)
3) pastelowo błękitną marynarkę na wesele- jestem przeszczęśliwy, że jest dobra na mnie!
4) szare dresy buggy- też dobre, choć zwis mógłby być większy, co by moje "wymiona" mogły spokojnie się kolebać :P:P:P

Ogólnie poziom zadowolenia łachowego- bdb :)
Nic to, że znowu nie udało mi się wylicytować żadnej z nominowanych rzeczy na allegro :(
Jutro będzie lepiej!
Musi, wszak niedługo weekend :P (takie "skromne" pocieszenie) :P
Dobrej nocy :*

iloveyou Bejbe :*:*:*

1 komentarz:

  1. toś się obłowił w ciuszki!!

    "baaaaabo!! chłopie! piękne ciuszki!!"

    KCNWW:*

    OdpowiedzUsuń