camino

camino

sobota, 6 kwietnia 2013

Zielone spodnie

...a może raczej zielonkawe- tak powiedziałaby Sara :)
 
   Upatrzyłem kilka dni temu super spodnie na allegro.
Codziennie sprawdzałem czy aby ktoś nie podwyższa ceny.
Wszystko działo się po mojej myśli.
Każdego dnia było constans.
   Przyszedł dzień zakończenia aukcji- czwarty dzień kwietnia. Czwartek.
Jestem zalogowany i czekam jak sęp na końcowe odliczanie.
Kiedy było poniżej minuty podjąłem ostateczną walkę.
Klik w cenę.
Licytuj...
Strona wygasła!
Nie no! To nie możliwe!!
Co za pech!!!
Przecież ja musiałem mieć te spodnie!!!!
Nie mam zielonych spodni w swej kolekcji.
Dodatkowo te miały idealne wymiary jak na mnie.
Normalnie czułem, że "jesteśmy sobie przeznaczeni" :P
Pogodziłem się jakoś ze stratą.
Z bólem serca.
Ciężko było.
Wczoraj, kiedy zbliżała się godzina moich odwiedzin na kończących się aukcjach zauważyłem, że wśród wszystkich oferowanych tekstyliów mienią się nadzieją zieleni moje spodnie!
Jak to możliwe?!
Nikt ich wczoraj nie kupił??!!
Na gadu zastałem link od Hanego wieszczący, że we wtorek, środę i czwartek na tą stronę odbywały się ataki hakerów.
Wszystko to sprawiło, że aukcje poprzesuwały się o jeden dzień!
Dziwne, ale jakże miło dziwne.
Skorzystałem :)
Mimo wczorajszego zainteresowania klienteli moim towarem udało mi się doskonale zafiniszować i zdobyć łup :)
Mam je!!!
Ye Ye Ye!!!
:):):)

Ps. Zielono miiiii :D

Fajnego sobotniego poranka all
Kissy i lovy dla Męża :*:*:*

2 komentarze:

  1. widzę Cię w nich na poprawinach:) do tego wysokie tramoki, tiszert, jeansowa maryniera i jesteś królem parkietu!!
    Kocham Cię Bejbe :*

    OdpowiedzUsuń
  2. te spodnie są w kolorze miętowym. Dziwne, że tak się nazywa, bo ani liście, ani kwiaty mięty nie mają takiego koloru :P

    OdpowiedzUsuń